Beata Sokołowska

O ZDROWIU EMOCJI, UMYSŁU I CIAŁA

Kleik ryżowy – na stany specjalne

utworzone przez | 22 listopada 2014 | PRZEPISY, ZDROWE CIAŁO | 10 Komentarze

Kilka miesięcy temu, zabrałam córkę z obozu, słaniającą się na nogach, po kilkugodzinnym nie wychodzeniu z łazienki (silne wymioty i biegunka). Kiedy dotarłyśmy do domu, w butach, w ubraniu legła na łóżku kompletnie bez sił. Natychmiast zaczęłam podawać jej elektrolity (objawy wskazywały na odwodnienie) oraz węgiel. Nastawiłam też kleik ryżowy, który dostała (z odrobiną masła i soli do smaku), kiedy mogła już coś przełknąć.

Następnego dnia rano usłyszałam „mamuś, uratowałaś mnie, bo wszyscy moi znajomi wylądowali w szpitalu pod kroplówką”. Okazało się, że na obozie zapanował wirus, który objawiał się silnymi wymiotami i biegunką.

Zwykle w chorobie, nie jesteśmy głodni i jest to ogromna mądrość organizmu. Nie należy się więc zmuszać do jedzenia, bo tym sposobem organizm ma więcej sił do walki z wirusem, infekcją itp., nie zużywając ich na trawienie.

A kiedy poczujemy pierwszą ochotę na jedzenie – powinno być to coś pożywnego i lekkostrawnego. Taki właśnie jest kleik ryżowy.

Kleik był jedynym pożywieniem przez cały następny dzień mojej córki. Ostatnio i mi udało się złapać jednodniowego wirusa. Oczywiście nagotowałam kleiku, poza którym, nic więcej nie jadłam (dzięki temu, miałam okazję go zrobić i wkleić przepis). Polecam, choć mam nadzieję, nie będziecie mieć zbyt często okazji aby go stosować.

Kleik jest prawie bez smaku, dlatego ja, już na talerzu, dodaję do niego odrobinę masła i soli.

 

Sposób przygotowania:

  • Ryż biały lub pełnoziarnisty wymieszać w dużym garnku z zimną wodą w proporcji 1:10 (na 1 szklankę ryżu, 10 szklanek wody).
  • Zagotować, przykryć, zmniejszyć gaz i gotować bardzo powoli, przez około 4 godziny.
Duży garnek jest istotny, ponieważ ryż pieni się i z małego zwyczajnie by kipiał. Czasami niezastąpiony!!!
 

Moje książki teraz jako ebooki w formacie pdf:

 
 
 

 

 

10 komentarzy

  1. Anonimowy

    I mnie uratowała Pani życie. Już dzisiaj czuję się lepiej, choć jeszcze na śniadanie zjadłam kleik ryżowy. Pozdrawiam serdecznie. Hania

    Odpowiedz
  2. marz

    To również od lat, niezawodny sposób mojej mamy, na wszystkie dolegliwości żołądkowe. Zawsze pomaga !

    Odpowiedz
  3. Anonimowy

    A dlaczego trzeba go gotowac aż 4 godziny?

    Odpowiedz
  4. Magnific

    TCM… czyli chodzi po prostu o congee?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      tak, można tak powiedzieć 🙂

      Odpowiedz
  5. Monika

    nie traci ryż swoich wartości, jeżeli jest rozgotowany ?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      To procedura z TMC na kleik. Stosowałam wiele razy wśród bliskich, ostatni raz dzisiaj. Nic mi nie wiadomo o utracie wartości a jest polecany jak w opisie.

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Mam na imię Beata. Jestem psychologiem holistycznym i terapeutką. Pasjonuję się zdrowym, świadomym życiem i rozwojem wewnętrznym i duchowym. A szczególnie zmianą emocji, przekonań i świadomości. Piszę o tym, co pomogło mi uwolnić ograniczenia, pokochać siebie, odzyskać sens i równowagę w życiu. Wierzę, że to pomoże też Tobie. Czytaj dalej moją historię

psycholog online




Kup przewodnik o oczyszczaniu