DOBRE TRAWIENIE ZALEŻY OD TEGO CO I JAK JESZ – na odporność, nastrój, urodę

utworzone przez | 14 marca 2015 | ZDROWE CIAŁO | 2 Komentarze

Dobre trawienie stoi u podstaw zdrowia i funkcjonowania całego organizmu.

Uroda, odporność, nastrój, koncentracja, samopoczucie, zdrowie – zależą od kondycji układu trawiennego. Bez zadbania o trawienie i układ pokarmowy, ani rusz do przodu. A najważniejsze jest oczywiście jedzenie i stres.

Dlaczego nasz układ pokarmowy jest tak ważny? Co im służy, co nie i jak o niego dbać i przywrócić dobre trawienie?

1. Budulcem naszych komórek są składniki odżywcze, które przyswajamy z pożywienia.

 
Trudno więc spodziewać się dobrego budulca, dostarczając sobie kiepskiej jakości żywność. Energia w ok. 80% pochodzi z pożywienia.
Nasze zasoby minerałów, służącej nam flory bakteryjnej jelit przy braku dbałości o zdrowe, pożywne jedzenie stopniowo się wyczerpują. Powstają niedobory, które mają wiele konsekwencji dla zdrowia, samopoczucia oraz tego, jak wyglądamy.
 

2. Obniżenie koncentracji, osłabiona pamięć, kiepski sen, ciągłe uczucie zmęczenia, rozdwajające się paznokcie, pękające usta itd. biorą się z niedoborów składników odżywczych i nadmiaru toksyn.

 
I bynajmniej tabletka na konkretną dolegliwość nie jest rozwiązaniem. Albo nie pomoże wcale, albo pomoże tylko na chwilę. Trzeba zacząć od odbudowy układu trawiennego i dbać o jego kondycję każdego dnia. To trawienie i następnie przyswajanie składników odżywczych warunkuje brak niedoborów (zakładając, że z żywnością dostarczamy wszystkiego).
Brak w organizmie jakiegoś minerału czy witaminy – pewnikiem oznacza, że niedobory dotyczą także innych minerałów i witamin. W końcu pochodzą one z tych samych źródeł lub niektóre są wytwarzane przez nasz organizm, jeśli układ trawienny funkcjonuje prawidłowo i dostaje dobrą pożywkę.
Kiedy mamy niedobory – najczęściej trzeba sięgnąć po suplementy, bo samą dietą nie jest prosto je uzupełnić.
 

3. Stres, pośpiech i nerwy hamują i zaburzają procesy trawienne.

 
W rezultacie więc jedząc w pośpiechu lub będąc zdenerwowanym szkodzimy sobie, obciążamy organizm i narażamy się na różne dolegliwości ze strony układu pokarmowego a także na zmęczenie. Jadając w spokoju i zajmując się tylko czynnością jedzenia ułatwiamy sobie trawienie, które przebiega też znaczenie szybciej i jest bardziej efektywne.
Należałoby wypracować sobie nawyk, że kiedy zasiadamy do stołu, wszystkie inne sprawy pozostają całkowicie drugoplanowe. I to warto zrobić, choćby technikami kojarzenia posiłku z czymś bardzo miłym i chwilą odprężenia.
 

4. Cukier nie jest przyjazny dla układu trawiennego i organizmu.

 
Chodzi nie tylko o „cukier cukier”, ale też o węglowodany proste czyli np. fruktozę z owoców. Owoce trzeba jeść, ale nie można przesadzać z ich ilością. Nadmiar owoców może tak samo spowodować różne dolegliwości i kłopoty ze zdrowiem jak słodycze itp. Bardzo niekorzystne dla nas są soki owocowe.
 
Uwaga też na cukier w gotowych produktach spożywczych (często dosładzanych nie tylko zwykłym cukrem ale też fruktozą czy syropem glukozowo – fruktozowym), na dressingi do sałatek serwowane w barach fast food i nie tylko, na dosładzane jogurty (pozornie uchodzące za zdrowe). Nie od dziś wiadomo, że najkorzystniejsze dla nas cukry pochodzą z węglowodanów złożonych.
 

5. Nietolerancje pokarmowe  – nadmiar „czegoś” w diecie.

 
Z dużym prawdopodobieństwem nietolerancje pojawiają się dlatego, że czegoś zjadamy zbyt wiele przez dłuższy czas. Kiedy mamy nietolerancję (albo alergię na określony rodzaj pokarmu) na pewno na jakiś czas dobrze jest wyeliminować uczulające pokarmy. Potem na zasadzie prób stopniowo wprowadzać pojedynczo wyeliminowane pokarmy (nie częściej iż raz na 4 dni) i obserwować jak reaguje organizm, czy nie pojawiają się objawy i dyskomfort. Przy tego typu problemach konieczne jest wyeliminowanie problemu ponieważ problemy pozostawione same sobie będą się nasilały. To nie tylko objawy, ale z czasem inne, poważniejsze konsekwencje dla organizmu.
 

6. Stan naszej flory jelitowej wpływa na nastrój, a nawet jest czynnikiem wywołującym depresję.

 
Tak… To prawda. To jeszcze jeden bardzo dobry powód by zadbać o układ trawienny i dobre trawienie. Wiele osób nie kojarzy stanów apatii z tego, co dzieje się w naszym układzie trawiennym. Czas jednak zacząć, bo gdy w nim jest źle, to na zewnątrz i w samopoczuciu też nie może być dobrze.
 

7. Sprawność naszego układu odpornościowego zależy od formy, w jakiej są nasze jelita.

 
To kolejna prawda, bo blisko 80% komórek układu odpornościowego znajduje się w jelitach. Zdrowie zaczyna się zatem w układzie pokarmowym. I dlatego, że to tutaj zaczyna się walka z patogenami. I także dlatego, że to stąd (na różnych etapach, począwszy od jamy ustnej) zaczyna się przyswajanie składników odżywczych, które wzmacniają układ odpornościowy.
 

8. Dbanie o układ pokarmowy to także uważność na siebie.

Nasza flora bakteryjna bardzo się różni. Potwierdzone zostały tylko niektóre wspólne dla nas szczepy bakterii. Florę bakteryjną budujemy zwłaszcza we wczesnym okresie życia, w zależności od tego, z czym i z kim się stykamy.

To dlatego nie każdy musi się dobrze czuć jedząc pokarmy, które powszechnie uchodzą za zdrowe. O ile nie ma wątpliwości co do naszych lokalnych pokarmów (w końcu na nich się wychowaliśmy) o tyle przy tych pochodzących z odległych stron lub kiedyś nie znanych – mogą się pojawiać kłopoty z trawieniem, albo określone produkty mogą nam nie dostarczać tego, czego byśmy oczekiwali. Zwracajmy więc uwagę na to jak się po różnym jedzeniu czujemy i nie jedzmy przykładowo sushi (zupełnie u nas kiedyś nie znane) jeśli nam nie służy lub gdy obserwujemy, że po innego rodzaju posiłkach czujemy się znacznie lepiej.

O ile podstawowe, fundamentalne zasady dbania o układ pokarmowy są dla nas wspólne, o tyle poszczególne produkty, nasza zdolność ich trawienia i zapotrzebowanie mogą się różnić – i tu sprawdza się obserwowanie siebie oraz tego, na co mamy ochotę. Oczywiście obserwowanie jest skuteczne kiedy mamy sprawny przewód pokarmowy. Bo jeśli jest w nim za dużo drożdży to będzie nam się chciało słodkiego, które je karmi. Nie jest to więc potrzeba organizm nam służąca, ale wynikająca z zaburzenia i rozstrojenia „prawdziwych” potrzeb.

Wracamy więc do punktu odbudowy układu pokarmowego.

9. Mieszanka wybuchowa na talerzu może utrudniać trawienie.

Czyli zbyt wiele składników w jednym posiłku także nie jest najlepszym wyborem, zwłaszcza dla osób, których trawienie nie przebiega optymalnie. Pokarmy bardzo złożone są najczęściej ciężkostrawne.
 
Z drugiej strony, prostota posiłków sprzyja trawieniu, dobremu samopoczuciu i zdrowiu. Czujemy się lekko, trawienie przebiega szybciej, nie jesteśmy po posiłku senni i ułatwiamy organizmowi przyswajanie maksimum składników odżywczych.
 

Dodatkową korzyścią jest to, że upraszczając jedzenie oszczędzamy też dużo czasu. A na jego nadmiar, chyba nikt w dzisiejszych czasach nie „narzeka”.

By odbudować działanie układu pokarmowego zapraszam do wdrażania zasad, wskazówek, wytycznych, jakimi dzielę się z Wami na blogu i w książkach. 

a) Zróbmy raz na jakiś czas detoks. Oczyśćmy organizm z pasożytów. Jeśli mamy przerośnięte grzyby,zastosujmy kurację antygrzybiczą.
b) Zmieńmy styl jedzenia na alkaliczny (według zasady 70/30). To dostarczy dużo błonnika, który jestniezbędny dla zdrowia jelit.
c) Pijmy wystarczającą ilość wody. Jej odpowiednia ilość jest m.in. istotna dla sprawnego wypróżniania. Czasem jeśli ktoś ma zaparcia, potrafią one ustąpić kiedy osoba zaczyna wystarczająco dużo pić. Przy zaparciach najlepiej zaczynać dzień od ok. 640 ml (ok. 2,5 szklanki) wody na czczo.
d) Nie jedzmy czegoś wyłącznie dlatego, że uchodzi to za zdrowe, o ile ewidentnie nam nie służy. Dbajmy o spokój przy jedzeniu.
f) Skorzystajmy z probiotyków jeśli jest taka potrzeba. Ja zwykle kupuję synbiotyk (probiotyk + prebiotyk).
g) Poza synbiotykiem regeneracji jelit sprzyja witamina C i tłuszcze omega-3.

To są absolutne podstawy. Jeśli mamy problemy w układzie pokarmowym to jest to konieczność i bywa, że trzeba zrobić więcej. A jeśli nie mamy – to wytyczne te pozwolą zapobiegać ewentualnym problemom w przyszłości. Trzeba pamiętać bowiem, że trawienie wraz z upływem czasu osłabia się i zasoby urodzeniowe układu pokarmowego stopniowo się wyczerpują (jak wszystko zresztą).

Moje książki teraz jako ebooki w formacie pdf:

 
 

2 komentarze

  1. Anonimowy

    Ostatnimi czasy zaczęłam miewać dokuczliwe bóle brzucha, przeczytałem że kurkuma
    pozytywnie wpływa na prace układu trawiennego w dodatku zwalcza stany zapalne.
    jestem ciekawa gdzie dostane jakieś tabletki z dobrym przyswajaniem, na które będe mogła sobie pozwolić

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Są tabletki (ok. 59zł za 60 kapsułek), ale kurkumę polecałabym używać jako przyprawę dodając po szczypcie do wszystkiego (jest dostępna i sproszkowana i świeża nawet gdzieniegdzie).
      Sucha informacja o bólach brzucha to za mało aby wiedzieć z czym jest to związane i co zastosować wspomagająco (są suplementy też na stany zapalne, ale nie wiadomo z czym związany jest ból brzucha). Ból brzucha z czegoś wynika przecież.
      Jeśli to od żołądka, to polecam codziennie zmielone siemię lniane z rana zalane wrzątkiem.

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

O mnie

Mam na imię Beata. Jestem psychologiem holistycznym i terapeutką. Pasjonuję się zdrowym, świadomym życiem i rozwojem wewnętrznym i duchowym. A szczególnie zmianą emocji, przekonań i świadomości. Piszę o tym, co pomogło mi uwolnić ograniczenia, pokochać siebie, odzyskać sens i równowagę w życiu. Wierzę, że to pomoże też Tobie. Czytaj dalej moją historię

psycholog online




Kup przewodnik o oczyszczaniu