Beata Sokołowska

O ZDROWIU EMOCJI, UMYSŁU I CIAŁA

NIE DAJMY SIĘ PRZEZIĘBIENIU – domowe sposoby na przeziębienie.

utworzone przez | 9 marca 2015 | ZDROWE CIAŁO | 30 Komentarze

Domowe sposoby na przeziębienie sprawdzają się zwłaszcza we wczesnym stadium. Im wcześniej zaczniemy reagować tym lepiej. Zwykle nim coś podam, to próbuję sama. Marne są jednak teraz szanse abym się przeziębiła, a opisane poniżej sposoby są proste i warte wypróbowania.

Okres sprzyja infekcjom więc nie czekam z publikacją posta, choć mam nadzieję, nie będziecie mieli potrzeby korzystać z tych porad. Sposoby zaczerpnęłam z filmu zamieszczonego poniżej (od 40:16 minuty) – rozmowa z p. Jerzym Ziębą, autorem polecanej przeze mnie książki „Ukryte terapie”. Mam do nich zaufanie, bo o skuteczności wody utlenionej słyszałam już bardzo dawno i jej roztwór stosowałam kiedyś do płukania gardła (pomaga!!!).

Domowe sposoby na przeziębienie nie mają skutków ubocznych

Zabiegi nie mają żadnych skutków ubocznych. Nim więc sięgniemy po chemiczne lekarstwa – wypróbujmy te naturalne sposoby. Na infekcje, które rozwijają się w migdałkach plus punkt 3 dotyczący ochrony lub stanów zapalnych zatok.

Sposób postępowania – kolejne kroki

1. Absolutny początek infekcji górnych dróg oddechowych.

Kiedy zaczynamy się czuć „nieswojo” (taki pierwszy objaw, że coś będzie nie tak).

Trzeba położyć się na boku i wpuścić zakraplaczem do ucha 2 krople 3% wody utlenionej. Odczekać chwilę i jeśli wszystko jest w porządku zakroplić jeszcze 4-5 kropli. Poleżeć tak 10-15 minut, a następnie przekręcić głowę tak, by wylać wodę z ucha. Położyć się na drugim boku i powtórzyć procedurę.

Może się pojawić efekt „bzyczenia” w uchu (trzeba przed tym ostrzec zwłaszcza dzieci). Jeśli uchwycimy właściwy moment – początek stanu zapalnego, infekcji – powinno pomóc i infekcja zostanie zatrzymana. Wodę dlatego wpuszcza się do ucha, ponieważ bakterie powodujące infekcje górnych dróg oddechowych zaczynają się namnażać najpierw w uchu środkowym.

2. Kiedy przegapimy ten najważniejszy początek i infekcja przesunie się już w kierunku gardła.

Mżna do 1/4 szklanki wody wlać 2 łyżeczki wody utlenionej i dodać 3-6 kropli płynu lugola. Takim roztworem płuczemy gardło 3-4 razy dziennie. Wstrzymuje rozwój bakterii i wraz z tym infekcji w migdałkach.
Można stosować też srebro koloidalne. Spryskiwać nim gardło. Wygodne w użyciu i także skuteczne.

3. W przypadku zaawansowanej infekcji  (by zabezpieczyć zatoki) lub w przypadku problemów z zatokami.

Sól fizjologiczną (z apteki) – 5ml wlewamy do kieliszka i dodajemy do tego 2 krople 3% wody utlenionej.
Trzeba położyć się tak, by można było opuścić głowę pionowo w dół (głowa zwisa w dół do tyłu – jest odchylona). Zakraplamy pół zakraplacza roztworu w jedną dziurkę od nosa i drugą połowę zakraplacza w drugą dziurkę. Płyn przejdzie do zatok. Możemy mieć wrażenie mocnego pieczenia za oczami i na czubku głowy (duży dyskomfort). Ten ból/pieczenie jest dobrym objawem. (dziecko musi być koniecznie o tym uprzedzone). Trzeba wytrzymać tyle, ile możemy, a następnie podnieść się i wydmuchać nos. Jeśli śluz jest zanieczyszczony (kolorowa wydzielina) – należy powtórzyć zabieg 3 razy w ciągu dnia. Pan J. Zięba  podaje, że w ten sposób nawet osoby, które miały problem z zatokami przez wiele lat (przewlekłe stany zapalne zatok) – pozbywają się choroby.
Jeśli po zakropleniu nie ma żadnej reakcji może to oznaczać, że mamy nieudrożnione zatoki (np. nos jest obrzęknięty i niedrożny przez co płyn nie dochodzi do zatok).
Może być też tak (przy braku reakcji), że roztwór jest za słaby (za małe stężenie) – wtedy trzeba powtórzyć zabieg dodając 3 krople wody więcej (czyli razem 5 kropli wody utlenionej 3% do 5ml soli fizjologicznej).I na koniec ważna sprawa – nie zbijajmy gorączki, jeśli nie jest ona na tyle wysoka, by zamiast potów, wywoływać uczucie zimna i dreszcze. Gorączka służy zdrowieniu. Najlepiej jest przy gorączce popijać w łóżku, w cieple herbatkę pomagającą nam się pocić (np. lipę). Im bardziej się pocimy, tym lepiej. Na drugi dzień możemy wstać zupełnie zdrowi. Leki zbijające gorączkę nie służą szybkiemu i skutecznemu zwalczaniu infekcji.

Pozostałe sprawdzone przepisy na sytuacje awaryjne (bardzo je polecam): 

Warto pamiętać o tych sposobach, bo są skuteczne i nie mają skutków ubocznych tak jak dostępne bez recepty wszelkie środki. Polska przoduje w kupowaniu różnorodnych preparatów z apteki nie wymagających recepty. Statystyki pokazują ogromną szkodliwość takiego bezkarnego nadużywania chemicznych środków zaradczych. Jeśli zareagujemy szybko nie lekceważąc pierwszych symptomów infekcji i korzystając z tego, co ma do zaoferowania natura – NA DRUGI DZIEŃ, Z DUŻYM PRAWDOPODOBIEŃSTWEM, OBUDZIMY SIĘ ZDROWI. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że proste domowe sposoby, naturalne antybiotyki jak czosnek czy imbir, działają bardzo dobrze i nie są szkodliwe jak środki chemiczne. Przez całe życie mojej córki stosowałam u niej witaminę C i naturalne metody leczenia ilekroć łapała infekcję. W efekcie w trakcie blisko 22 lat tylko 2 razy brała ona antybiotyk.

Ściąga zdrowych zakupów

Wygodna, w tabelkach – ułatwi Ci dbanie o różnorodność i równowagę kwasowo-zasadową. Na zdrowie <3

 

Moje książki teraz jako ebooki w formacie pdf:

 

 

30 komentarzy

  1. Nina Wanaszak

    Zawsze przeziębienie leczę takimi sposobami, zamiast faszerować się paracetamolem i innymi lekami.

    Odpowiedz
  2. Anonimowy

    A jak z malymi dziecmi ktore nie potrafia plukac gardła?Mozna jakims roztworem zrobionym psikac?I cos na katar?:)

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Może roztworem srebra koloidalnego? Tak myślę, ale lepiej dopytać profesjonalisty. A na katar, aby sobie ulzyć – inhalacja.

      Odpowiedz
  3. Anonimowy

    Jest ważne jakki płyn Lugola się używa? Może byc np. 10mg jod + 20mg jodek potasu (na 1g)?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Do płukania gardła płyn rozcieńczamy. Ja wedle wskazówek lekarza daję 15 kropli na pół szklanki ciepłej wody. Na pewno przy takim rozcieńczeniu nie ma juz znaczenia jaki płyn. Kupiłam pierwszy z brzegu dostępny w aptece.

      Odpowiedz
  4. Anonimowy

    Jeszcze jedno pytanie 😀 Ten na bazie gliceryny też może byc w takim razie (na takim pisze że jest do stosowania na skórę) Z góry dzięki za odpowiedź.

    Odpowiedz
  5. Anonimowy

    Jak tylko czuję, że zaczyna mnie brać przeziębienie, to piję sok z czarnego bzu i biorę probiotyk na wzmocnienie odporności. Jak mimo wszystko choroba się zaczyna rozwijać, to aplikuję sobie przeciwzapalny syrop fosidal, żeby ją hamować i jak najbardziej złagodzić kaszel. Nie udaję bohatera, wskakuję do łóżka i pozwalam sobie na leniuchowanie. Zwłaszcza jeśli mam gorączkę. A jak zaczyna być wysoka, to zbijam ją ibufenem.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Podoba mi się "nie udaję bohatera". To najlepsze co można zrobić. Odpoczynek.. Od zawsze zwolnienie lekarskie funkcjonowało po to by właśnie odpocząć i dać organizmowi energię, czas na powrót do zdrowia. Teraz takie czasy się porobiły, że niektórzy słaniają się na nogach, ale nie pomyślą nawet by dać sobie porządnie odpocząć.

      Odpowiedz
    • karola

      Witam serdecznie ….gliceryna doskonale miesza się z woda:)

      Odpowiedz
    • rafi

      Widzę że Polpharma intensywnie się reklamuje

      Odpowiedz
  6. Marysia

    Bardzo ciekawe porady 🙂 Tym bardziej iż leki dostępne w aptece niestety nie zawsze pomagają a i nie każdy może je brać.

    Odpowiedz
  7. Anonimowy

    10 msc coreczce moge podac wode utleniona 1.5 % do ucha ?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Proszę pytać lekarza, bo takie maleństwo ma delikatne w środku wszystko i lepiej aby lekarz się wypowiedział.

      Odpowiedz
  8. Anonimowy

    Jakoś nigdy mi się nie udało wykurować domowymi sposobami przeziębienia. Za to mam duże zaufanie do przeciwzapalnego fosidalu, który radzi sobie nawet z bardzo silnym i męczącym kaszlem. Pomaga mi też pyralgina, bo skutecznie i szybko obniża gorączkę i też ewentualny ból głowy łagodzi

    Odpowiedz
  9. Anonimowy

    A ja wspomagająco stosuję domowe sposoby, ale głównie jednak to fosidal właśnie mi pomaga wyjść z przeziębienia, bi nie działa tylko na objawy, ale skutecznie hamuje przyczynę choroby

    Odpowiedz
  10. Dorota

    Witam, chciałabym zapytać autorkę tego tekstu czy wszystkie te sposoby zostały przez nią wypróbowane?
    Już dawno o nich słyszałam ale boję się wypróbować głównie sposoby dot. uchu i zatok.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Dorota do ucha wpuszczałam wodę zgodnie z podaną instrukcją (nawet sama sobie). Spokojnie możesz to zrobić. Zatoki mam zdrowe ale metodę stosowałam na przyjacielu – wpuszczając mu roztwór wody utlenionej zakraplaczem (z apteki). Również spokojnie i bez obaw możesz zastosować. Może pomóc, nie zaszkodzi. Trzymaj się wytycznych.

      Odpowiedz
  11. Karolina Klimas

    Z moimi chorymi zatokami przeziębienie łapało mnie kilkanaście razy w ciągu roku. Od kilku miesięcy piję regularnie witaminę C, w dawce po 1000-1500 rozpuszczane w plushu i przyznam że pomaga, przeziębienie mnie nie łapie, bardzo duża dawka wit C pomaga.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      SUPER!!

      Odpowiedz
  12. Iga Kołakowska

    Właśnie jestem przeziębiona i szukam skutecznych metod pozbycia się tego, bo już mi się nie podoba a czuję że będzie gorzej z godziny na godzinę. Dużo metod, które tu widzę kompletnie nie znałam ale zabieram się za robotę.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Na zdrowie. Im wcześniejszy etap tym większa skuteczność więc do działania 🙂

      Odpowiedz
  13. Marcek

    Infekcje, jak w przypadku zapalenia górnych dróg oddechowych są z reguły łatwe do wyleczenia, a wystarczy do tego jedynie trochę odpoczynku w łóżku, by nasz organizm mógł spokojnie podjąć walkę. Często jednak niepotrzebnie do zwalczania infekcji sugeruje się antybiotyki, które nie zwalczają infekcji wirusowych, a mogą osłabić organizm hartujmisie.pl/porady/zdrowie/stosowanie-antybiotykow-leki-przeciwwirusowe

    Odpowiedz
  14. Lucyś

    Witam. Czy w trakcie leczenia przeziębienia w sposób naturalny (wit. C, płyn Lugola, woda utleniona…) można przyjmować ciepłe kąpiele? Nie mam gorączki, ale łamie mnie w kościach, kaszle i boli mnie głowa. Jesteśmy na wyjeździe i mam wykupione kąpiele siarczkowe i borowinowe. Nie wiem jak do tego podejść. Będę wdzięczna za sugestie.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Nie widzę przeciwwskazań. Tylko trzeba zadbać o ciepło dla ciała. Dobrze wygrzewać nerki (np. termoforkiem). Z płynem lugola raczej polecam uważać. Jesli jodu brakuje to bezpiecznym sposobem jest smarowanie jodyną wewnętrznej części nadgarstka lub przedramienia. Jak – znajdziesz w google.

      Odpowiedz
  15. Klaudia

    Witam czy dodanie do inhalacji z soli fizjologicznej 1-2 kropelki płynu Lugola może być bezpieczne,skoro można go spożywać i wkraplać w różne otwory?:-)

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Klaudia. trudno mi powiedzieć ale z płynem Lugola raczej byłabym ostrożna. Jeśli jodu brak to raczej bezpiecznie starałabym się uzupełnić go poprzez skórę (jodyna na przedramię lub nadgarstek od wewnętrznej strony – znajdziesz w google informacje).

      Odpowiedz
    • Krystian

      radza uwazac z plynem lugola. Ma ostre skutki uboczne. Potezne oslabienie. 1 kropla plynu lugola na 5ml. Ja ostatnio stracilem wech i smak . Byc moze to objaw tego wirusa nowego. Albo i nie. Nie mowie juz o bolu jaki wywoluje wpuszczenie do otworu. W instrukcji jest ze wydmuchac po tym nos. Wszsytko pieknie ale jak nos sie zatyka przy probie wydmuchania wszystko zostaje w srodku. Dodam ze na sile prubowalem dmuchac nos i dostawalem migreny od przeciazenia zyl w mozgu. Zalezy na co chorujecie. Naprawde nic nie jest takie jak w instrukcji. Wszystko musicie badac indywidualnie. Bo to juz alchemia. Dodam ze zwykle wlewy z wody utlenionej niewiele daja szczegolnie z samej soli.

      Odpowiedz
  16. Kasia

    A co stosować na ropne zapalenie ucha? Sama wodą utleniona nie dała rady. Można do niej dodać lugolę?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Kasia. Niestety nie wiem. Jedyny znany mi sposób to ten z wodą utlenioną.

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Mam na imię Beata. Jestem psychologiem holistycznym i terapeutką. Pasjonuję się zdrowym, świadomym życiem i rozwojem wewnętrznym i duchowym. A szczególnie zmianą emocji, przekonań i świadomości. Piszę o tym, co pomogło mi uwolnić ograniczenia, pokochać siebie, odzyskać sens i równowagę w życiu. Wierzę, że to pomoże też Tobie. Czytaj dalej moją historię

psycholog online




Kup przewodnik o oczyszczaniu