OCZYSZCZANIE Z TOKSYN

Oczyszczanie organizmu z toksyn inaczej detoks wspiera zdrowie, dobre samopoczucie i ładny wygląd. Istnieje wiele sposobów oczyszczania organizmu z toksyn. Najlepsze efekty daje jednak głodówka zdrowotna (pełna wodna lub sokowa) i detoks warzywny (dieta czysto warzywna). Oprócz tego detoks gruntowny, ukierunkowany na pozbycie się złogów, jakich trudno się pozbyć wyłącznie dietą (np. pasożytów, kamieni cholesterolowych itp.) Ten detoks jest połączeniem detoksu przy pomocy diety oraz suplementów wspomagających rozpuszczanie, neutralizowanie i wydalanie złogów. Opisałam go wstępnie na osobnej stronie:

https://alkalicznystylzycia.com/detoks/program-detoksu-zogi-pasozyty

 

Jeśli chodzi o głodówkę i detoks warzywny.

Zarówno jedną jak i drugą metodę polecam wszystkim zdrowym osobom. Są to też nieocenione metody w leczeniu wielu chorób, jednakże w przypadku choroby, oczyszczanie możemy przeprowadzić tylko pod kierunkiem lekarza. Nie należy też przeprowadzać głodówki podczas ciąży, karmienia piersią lub w okresie rekonwalescencji po przebytej ciężkiej chorobie. Postu nie powinny także podejmować osoby przeciążone nerwowo lub fizycznie (w takim wypadku, przed głodówką, zalecany byłby urlop). Nie zalecam także postu dla dzieci poniżej 15 roku życia oraz osobom cierpiącym na depresję. Poza tym wskazania okresowego oczyszczania organizmu dotyczą nas wszystkich.

Gromadzone w tkankach toksyny – trujące produkty przemiany materii oraz zapasy, przyspieszają  starzenie się organizmu. Ponadto obciążają go, będąc główną przyczyną zapadania na groźne choroby cywilizacyjne. Nikt jednak nie myśli o chorobach, kiedy jest zdrowy. Ale oczyszczanie organizmu daje też natychmiastowe efekty, wyraźnie odczuwane teraz. W wyniku oczyszczania doświadczamy przypływu sił witalnych, umysłowych i duchowych. Czujemy zdecydowaną poprawę samopoczucia, przypływ energii. Organizm staje się odświeżony. Odmładza się nasza skóra. Twarz odzyskuje świeżość i delikatność a oczy blask. Wygładzają się zmarszczki. Mięśnie stają się bardziej sprężyste. Wyostrzają zmysły i następuje poprawa koncentracji. Oczyszczanie sprzyja także refleksji, pomaga uwolnić się od stresu i niepokoju. W trakcie oczyszczania łatwiej jest rozstać się z nałogami i szkodliwymi przyzwyczajeniami. Ponadto, dzięki głodówce możemy wyeliminować różne dręczące nas dolegliwości np. bóle głowy, stawów, zmęczenie. Niektórzy nazywają głodówkę (mając na myśli jej efekt) „operacją bez skalpela”. Dodałabym do tego, że chodzi zarówno o operację naszych narządów wewnętrznych jak i operację plastyczną. Dlaczego tak się dzieje? Nasz organizm jest bardzo mądry. Kiedy przestajemy mu dostarczać pożywienie pochodzące z zewnątrz, przechodzi na tzw. odżywianie wewnętrzne. Ale w pierwszej kolejności usuwa odpady, złogi, obumarłe lub chore tkanki. Można byłoby to porównać do generalnego remontu mieszkania, połączonego z pozbyciem się zbędnych rzeczy, których ani nie używamy, ani nie czerpiemy z nich radości związanej np. ze wspomnieniami lub ich pięknem, a jedynym ich przeznaczeniem jest gromadzenie kurzu. Kapitalny remont i oczyszczenie. Odżywianie wewnętrzne to rewitalizacja, oczyszczenie, zdrowie i długowieczność. To regeneracja komórek, tkanek, narządów, eliminacja toksyn, złogów i zwyrodnień, leczenie chorób wszystkich naraz.

Ilekroć  przeprowadzałam oczyszczanie i później spotykałam znajomych, słyszałam słowa w stylu: „Jak ty ładnie wyglądasz. Byłaś na wczasach?”. Tak, można to tak określić, że byłam na wczasach rewitalizujących. Zawsze podczas oczyszczania, pojawiał się u mnie ogromny przypływ energii. Pamiętam, że potrafiłam się budzić około 4-ej rano i wtedy kiedy miałam wolne, po prostu kopać przez kilka godzin działkę. Zawsze też wykonywałam swoje zwyczajowe czynności, aczkolwiek był to okres, w którym starałam się jak najwięcej czasu poświęcić na dodatkowe zabiegi, z jednej strony wspomagające proces oczyszczania, z drugiej zabezpieczające mnie przed ewentualnym złym samopoczuciem związanym z uwalnianiem toksyn. Każdy organizm jest inny i dopiero samodzielne przeprowadzenie oczyszczania pogłębi znajomość indywidualnych reakcji, zwłaszcza na post. W moim przypadku, każdorazowo podczas 3-go dnia postu, pojawiał się nieprzyjemny smak w buzi i uczucie mdłości, które jednak bardzo szybko przemijało (po około 2-ch godzinach). Poza tym, miałam same bardzo pozytywne doświadczenia i przeżycia. Także ogromną satysfakcję z tego, że tak zaopiekowałam się swoim ciałem i ogromne zadowolenie z wyglądu po głodówce.
Detoks bardzo wspomógł uzdrowienie ciała. Różne dolegliwości minęły bezpowrotnie. Z każdym oczyszczaniem było lepiej. Oczywiście pomiędzy, starałam się jeść najpierw przyzwoicie, potem dobrze, aż wreszcie bardzo dobrze (z małymi grzeszkami :P)
Niezastąpione metody, dzięki którym możemy pozbyć się z naszego organizmu toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii, odgrywają ogromną  rolę w profilaktyce naszego zdrowia. Hipokrates powiedział „Człowiek rodzi się zdrowy, wszystkie choroby przychodzą do niego przez usta, z pożywieniem”.
GŁODÓWKA wodna lub sokowa
Głodówka daje naprawdę niesamowite efekty, oddziałujące pozytywnie na całego człowieka. Oprócz efektów wspomnianych wyżej, typowo zdrowotnych i wpływających na urodę, głodówka jest czasem nauki samodyscypliny. Czasem, po którym uzyskujemy wspaniałe samopoczucie fizyczne i psychiczne. To także czas, który pomaga nam uruchomić naszą kreatywność oraz otworzyć nasz umysł z jednej strony na to, co niematerialne, z drugiej na jasne spostrzeganie swoich spraw i ich właściwą ocenę. To najlepszy sposób powrotu do dobrej formy i dokonania zmian w sposobie własnego życia o ile oczywiście widzimy taką potrzebę i tego chcemy.
Głodówka nie jest po prostu głodzeniem się. Przestrzegam przed rozpoczynaniem postu z dnia na dzień, bez odpowiedniego przygotowania. To mogłoby się zakończyć efektami odwrotnymi do wyżej opisanych oraz złym samopoczuciem lub nawet zatruciem organizmu uwalnianymi toksynami.

Przygotowując się do głodówki najlepiej już miesiąc wcześniej, zrezygnować ze spożywania mięsa a na dwa tygodnie przed postem z innego białka zwierzęcego, słodyczy i kawy oraz mocnej czarnej herbaty. Do diety należy natomiast włączyć herbatki ziołowe, soki owocowe i warzywne oraz wywary z warzyw. Tydzień przed rozpoczęciem postu dobrze jest do diety włączyć surowe warzywa (w tym także i kiszone), ponieważ zawarty w nich błonnik pomoże oczyścić jelita. Na początek dnia, zalecane są płatki owsiane lub orkiszowe, kasza jaglana lub kukurydziana z dodatkiem suszonych owoców. Dobre połączenia potraw w ciągu dnia stanowią warzywa z kaszami, pieczywem razowym, trochę strączkowych. Nie jadamy późno (po godzinie 18-ej) i nie objadamy się na noc. Dwa dni przed głodówką należy jeść owoce, także suszone, oraz różnorodne sałatki z surowych warzyw z dodatkiem zieleniny oraz ziół i oliwy tłoczonej na zimno. 

Oprócz takiego przygotowania dietą, które zapewnia nam dobre samopoczucie podczas postu, ważne jest także odpowiednie nastawienie psychiczne. Po prostu decyzja, wyznaczenie dnia postu, oswojenie się z tą myślą oraz pozytywne nastawienie – poparte oczekiwaniami na cudowne rezultaty. 

W trakcie głodówki należy mieć zarezerwowany czas na dodatkowe zabiegi typu: automasaż szczotką przed kąpielą, nieco ruchu i ćwiczenia oddechowe, ciepłe okłady na wątrobę oraz czas na nieco refleksji. Nie jest to czas dodatkowy jaki należy wygospodarować. Zyskujemy bowiem czas, który poświęcaliśmy na jedzenie posiłków. Zamiast jedzenia zatem wykonujemy zabiegi. Są one zresztą czystą przyjemnością, ponieważ dają duże uczucie świeżości i odprężenia. 

W czasie postu i przed nim ważne jest dobre oczyszczenie jelit. Można to zrobić w sposób mechaniczny przy wykorzystaniu lewatywy, która skądinąd kiedyś stanowiła metodę leczniczą (bardzo słusznie zresztą). Jeśli jednak ktoś ma przed tym opory, można wykorzystać inne sposoby np. wypicie rano 1/8 l maślanki, serwatki lub soku z kiszonej kapusty, a gdyby to nie pomogło roztworu soli glauberskiej (30 g w 1/2 l wody, wypijamy w ciągu 15 minut). Taki zabieg wykonujemy pierwszego dnia głodówki, najlepiej więc aby był to dzień wolny od pracy, np. niedziela. 

Te pierwsze wskazówki to podstawy dobrego przygotowania do postu. Moim celem napisania o nich w tym miejscu, było pokazanie, że głodówki nie należy przeprowadzać „z marszu.” Spotkałam bowiem osoby, które próbowały pościć i ten post przerywały, a co więcej nie najlepiej się czuły. Powód tkwił w przeprowadzaniu postu bez przygotowania organizmu. Zupełnie mija się to z celem i takiego postu lepiej w ogóle nie robić. Nie spełni on naszych oczekiwań, a co więcej, możemy sobie zaszkodzić. 

Osoby, które są zainteresowane większą ilością szczegółów dotyczącą przeprowadzania głodówki, zabiegów jej towarzyszących, sposobu zakończenia postu i przepisów prostych potraw na czas odbudowy, odsyłam do fachowej literatury na ten temat albo zapraszam na spotkania organizowane przez Akademię Zdrowego Życia, na których szczegółowo temat postu będzie omawiany. Chętnych zapraszam też do wspólnego „głodowania”. Post w grupie może być wsparciem, okazją do wymiany doświadczeń, może być też łatwiejszy niż przeprowadzany „samotnie”. 

W tym miejscu wspomnę tylko, że ten czas odbudowy czyli inaczej prawidłowego zakończenia głodówki jest bardzo ważny, nie mniej niż sam post i powinien trwać 1/3 czasu trwania całej głodówki. 

Ostatnie zdanie dotyczy terminu przeprowadzania postu. Najlepszy czas na takie porządki i detox naszego organizmu to wiosna i jesień (w pobliżu przełomu pory roku). Gorąco polecam i zapewniam, że warto.

 

DETOKS WARZYWNY 

Nie wymaga tak wielu przygotowań jak głodówka. Istotne jest aby po zakończeniu diety, nie wrócić z dnia na dzień do odżywiania pełnowartościowego. Również tu potrzebny jest okres odbudowy i stopniowe włączanie do jadłospisu dodatkowej żywności. Zasada trwania okresu odbudowy jest taka sama jak w przypadku głodówki. Zalecany okres trwania diety warzywnej to 10-14 dni plus odpowiednio 3-5 dni okresu stopniowego powrotu do diety pełnowartościowej. 

Podczas oczyszczania tą dietą jemy różne owoce i warzywa w postaci surówek, zup, wywarów i soków (soki powinny być rozcieńczane w proporcji 2:1 z wodą). 

Kolejna zasada dotyczy nie spożywania posiłków późnym wieczorem. Układ immunologiczny działa przede wszystkim w czasie snu i dobrze gdy organizm jest wtedy wolny od pracy trawiennej.

Przykłady warzyw: 

* Korzeniowe: marchew, seler, pietruszka, burak, rzodkiew, rzepa

* Liściaste: sałata, seler naciowy, zielona pietruszka, jarmuż, rzeżucha, koper, zioła

* Cebulowe: cebula, czosnek, por

* Psiankowate: papryka, pomidor, bakłażan

* Kapustne: kapusta biała, czerwona, włoska, pekińska, kalafior, brokuły, kalarepa

* Dyniowe: dynia, kabaczek, cukinia, ogórki

* Owoce, np. jabłka, cytryny, grejpfruty, inne mało słodkie (z wykluczeniem bananów i awokado). Jednak owoce mogą być tylko skromnym dodatkiem, bo są znacznie bardziej kaloryczne niż warzywa, a ilość kalorii również ma tutaj znacznie.

W okresie, kiedy nie ma jeszcze bogactwa świeżych warzyw, jakie oferuje nam późne lato i jesień, polecam także warzywa mrożone. Często są one też bardziej wartościowe aniżeli te, które znajdujemy na półkach w sklepie. Dlaczego? Powód jest prosty. Wiele cennych składników warzywa tracą podczas magazynowania. Natomiast zamrażanie warzyw najczęściej następuje bardzo szybko po zebraniu ich z pola, kiedy jeszcze nie utraciły cennych witamin. Sam proces mrożenia także nie powoduje takich strat. Dlatego można wykorzystywać też mrożonki. Jeszcze jedna ich zaleta to błyskawiczna możliwość przygotowania posiłku. Oczywiście lepiej korzystać z warzyw świeżych, ale kiedy robimy post bardzo wczesną wiosną, wtedy jest już bardzo niewielki wybór warzyw i można się wspomóc (ale tylko wspomóc a nie uznać, jako zasadę) mrożonkami.

Oprócz wspomnianych wyżej metod, można zastosować łagodniejszą formę oczyszczania organizmu – detoks jaglano-warzywny. Jest ona szczególnie przydatna dla osób, które z jakichś powodów nie mogą zrobić żadnego z wymienionych detoksów.

Detoks jest wspaniałym narzędziem do przywrócenia równowagi kwasowo – zasadowej organizmu. Może być początkiem zmiany nawyków i zdecydowanie ich wdrażanie i utrzymanie po oczyszczaniu przychodzi nam łatwiej.

POLECAM BARDZO! 

Raz w roku – wiosną – organizuję 2 tygodniowy detoks wirtualnie. Program opisany jest tutaj:

http://alkaliczmi.cluster003.ovh.net/detoks/detoks-warzywno-owocowy/

A poprzednie edycje na Facebooku można sprawdzić w wydarzeniach tutaj:

Zapraszam 🙂

W książce „Alkaliczny detoks” znajdują się szczegółowe informacje jak się do detoksu przygotować, jak go przeprowadzić (w zależności od wybranej formy oczyszczania), jak zakończyć. Ponadto znajdziemy w niej szczegółowy harmonogram, menu i przepisy do menu oraz odpowiedzi na pytania jakie mogą się pojawić w trakcie detoksu i sposoby radzenia sobie.