Beata Sokołowska

O ZDROWIU EMOCJI, UMYSŁU I CIAŁA

ODNOWA i OCZYSZCZANIE w 14 dni.

utworzone przez | 7 września 2014 | DETOKS, ZDROWE CIAŁO | 17 Komentarze

UWAGA!!! – program tylko dla osób zdrowych. Osoby chore zawsze powinny skonsultować się z lekarzem!!!
Programu nie stosuje się też u mam karmiących, kobiet w ciąży i osób mocno osłabionych, niedożywionych lub ze zbyt niską wagą ciała.
Cieszę się, że to już wkrótce, a Wy? Odnowa jest dla wszystkich zdrowych, dorosłych osób, z wyłączeniem w/w.
Odnowa będzie prowadzona na Facebooku – tam łatwo o wymianę, komentarze i wspólne bycie: https://www.facebook.com/events/818358048197416/
Kto nie ma konta FB, a chce się czymś podzielić, można także w komentarzach tutaj, na blogu.
NASZ HARMONOGRAM:
11.04. (sobota) – 13.04. (poniedziałek) WPROWADZENIE Odstawiamy mięso, wędliny, słodycze i wszelkie pożywienie typu fast food. Nasze pożywienie ma być lekkie.14.04 (wtorek) – 15.04 (środa) PRZYGOTOWANIE (początek oczyszczania)
POLECAM ugotować sobie duży garnek zupy (krupniku ryżowego lub z kaszy jaglanej) i jeść tylko tę zupę plus warzywa i owoce (jeszcze wszystkie owoce są dozwolone). Zupy są lekkostrawne, a jednocześnie też oczyszczające. Przygotują nasz organizm do intensywnego detoksu i odkwaszania organizmu.
16.04 (czwartek) – 25.04. (sobota) OCZYSZCZANIE 
Post warzywno-owocowy. Dzień przed (jak zwykle) gotujemy duży gar czerwonego barszczu (w kategorii PRZEPISY na blogu)
26.04 (niedziela) – 27.04 (poniedziałek) ZAKOŃCZENIE
Zakończenie oczyszczania. W tych dniach nasze pożywienie będzie lekkie. PONOWNIE POLECAM nagotowanie krupniku ryżowego lub zupy z kaszy jaglanej uzupełnione o warzywa i owoce. Można zjeść kromkę chleba lub owoce, czy warzywa, które nie były dozwolone w trakcie oczyszczania. NIE JEMY JESZCZE MIĘSA, ani nic ciężkiego (potrawy smażone, fast foody, wyroby mączne itp.).
W TRAKCIE OCZYSZCZANIA BEZWZGLĘDNIE jest ZAKAZANE:
Wszytko oprócz warzyw, przypraw i owoców z LISTY DOZWOLONYCH, przy czym podstawą mają być warzywa, a owoce wyłącznie jako dodatek.
Na naszej liście produktów, z których NIE BĘDZIEMY W OGÓLE KORZYSTAĆ znajdują się m.in.:
Skrobia (ziemniaki), tłuszcze, białka (sery, mleko, mięso), węglowodany (kasze, zboża, chleb), fasola, groch itp., banany, gruszki, morele, czereśnie, figi, daktyle (inne owoce zawierające dużo cukru), orzechy, warzywa w puszkach lub inne przetworzone gotowe, czarna herbata i mocna zielona herbata, kawa, alkohol, nikotyna, jakiekolwiek przyprawy zawierające cukier, glutaminian itp. I wszelkie pozostałe, których nie ma na liście dozwolonych.
LISTA DOZWOLONYCH PRODUKTÓW
WCZEŚNIEJ MOŻEMY:
Zaopatrzyć się w suszone zioła, przyprawy i herbatki, co najmniej:
  • tymianek
  • majeranek
  • bazylia
  • rozmaryn
  • lubczyk
  • szałwia
  • kurkuma
  • imbir suszony
  • kminek
  • pieprz
  • pieprz Cayenne
  • cynamon mielony
  • ziele angielskie
  • listek laurowy
  • mielona czerwona papryka
  • mielona kozieradka,
  • sól morska lub himalajska
  • przecier pomidorowy
  • herbatki ziołowe – takie, które mogą nam smakować, np. malinową, melisę, pokrzywę, rooibos, mieszankę kilku ziół (w wystarczającym wyborze są na przykład w Biedronce)
UWAGA: JEŚLI MACIE INNE SWOJE ULUBIONE PRZYPRAWY, Z KTÓRYCH KORZYSTACIE – sprawdźcie, czy nie zawierają glutaminianu, antyzbrylaczy lub innych podejrzanych składników, bo takie trzeba będzie całkowicie WYELIMINOWAĆ.
CAŁKOWICIE WYELIMINUJEMY TEŻ różnorodne mieszanki warzywne w słoikach, bo one zawierają cukier, sól, tłuszcz i różne dodatki konserwujące. Będziemy używać wyłącznie produktów świeżych i ewentualnie warzyw mrożonych (dobrze mieć coś na wszelki wypadek w zapasie, np. mrożone brokuły czy kalafior).
Przygotujmy wcześniej zakwas buraczany. Trzymany w lodówce, może stać przez wiele tygodni. Na to, aby zakwas był gotowy, potrzeba około 5-7 dni (przepis w kategorii PRZEPISY). 
 
PÓŹNIEJ (na ostatnią chwilę):
WARZYWA I OWOCE najlepiej będzie kupić w ostatnich dniach, aby były świeże :).
Niezbędne będą:
  • cytryny (one będą potrzebne codziennie, więc zróbmy zapas)
  • buraki (będą konieczne w ilości potrzebnej na ugotowanie dużego garnka czystego barszczu, który bardzo nam się przyda).
  • świeży korzeń imbiru (około 30dkg)
  • kapusta kiszona
  • ogórki kiszone
  • czosnek
  • korzeń chrzanu (opcjonalnie do czosnku)
  • włoszczyzna (zapas do gotowania prostych zup)
Poza tym możemy wybierać wśród:
  • grejpfruty
  • jabłka
  • kiwi
  • pamelo
  • cebula
  • marchew
  • pietruszka
  • brukselka
  • kapusta (różne rodzaje: biała, czerwona, włoska, pekińska)
  • por
  • sałata (różne rodzaje)
  • brokuły
  • bakłażany
  • kalafior
  • cukinia
  • seler
  • rzodkiew
  • rzepa
  • rzodkiewka
  • kalarepa
  • ogórki świeże
  • kabaczki
  • rukola
  • roszponka
  • pomidory
  • papryka
  • natka pietruszki
  • koper
  • seler naciowy
  • szczypiorek
  • jarmuż
  • dynia
Świetnie sprawdzą się też świeże zioła (opcjonalnie):
  • rozmaryn
  • tymianek
  • bazylia
  • oregano
  • lubczyk
  • mięta
  • melisa
Kupujmy produkty jak najbardziej sezonowe!!!.
Innych warzyw i owoców NIE KUPUJEMY :). Będziemy jedli tylko produkty z pośród wymienionych powyżej, ALE ZA TO DO WOLI :).
 
WYTYCZNE DOTYCZĄCE JEDZENIA i PICIA
1. Wszystkie możliwe do jedzenia warzywa, czy też owoce:
MOŻNA JEŚĆ w postaci surowej, gotowanej, pieczonej, duszonej, soków  (rozcieńczać ciepłą wodą), zup, wywarów, kiszonek. Nie ma ograniczeń, co do ilości, ale tylko te z listy dozwolonych.
2. KONIECZNIE!!! CODZIENNIE muszą być zjedzone:
Porcja produktów kiszonych (wpływają na oczyszczanie jelit i budowę właściwej flory bakteryjnej) – kapusta kiszona, ogórki kiszone, sok z kiszonych buraków (jeśli komuś zakwas nie wyszedł, będzie bez zakwasu). Kiszonki jadamy o dowolnej porze, albo samodzielnie, albo dodając je do surówek. Kto ma zakwas, niech wypije (niezależnie od jedzenia kapusty kiszonej bądź ogórków) między posiłkami codziennie ćwierć do pół szklanki. Kto zakwasu nie ma – będzie bez niego.
Czosnek (przynajmniej jeden ząbek dziennie w postaci surowej) lub zamiennie chrzan (w postaci surowej). Można je dodać np. do surówek, dressingu z wody, cytryny i ziół lub duszonych warzyw na sam koniec itp.).
3. Koniecznie trzeba mieć potrawy gotowane (organizm w trakcie postu warzywnego nieco się wychładza).
4. Potrawę na ciepło gotujmy na zapas tak, abyśmy mieli ją dostępną przez 2-3 dni.
5. Wśród potraw ciepłych będą mogły się znaleźć przykładowo:
– leczo jarskie
– kapusta gotowana a’la bigos
– zupa warzywna/jarzynowa (może być też ogórkowa, kapuśniak, pomidorowa)
– no i oczywiście zbawienny barszczyk czerwony, który na pewno każdy z nas doceni.
Poza w/w potrawami, można zjeść na ciepło coś bardzo prostego, np.
– zblanszowany brokuł lub kalafior doprawiony dressingiem: sól z mikroelementami lub morska + zmiażdżony ząbek czosnku + tymianek lub inne zioła + kilka kropel soku z cytryny + woda
– paprykę zapiekaną lub duszoną, nadzianą posiekanymi: cukinią + cebulą + natką pietruszki + zioła + sól + zmiażdżony ząbek czosnku
– pieczone jabłka posypane cynamonem lub mus jabłkowy (lekko rozgotowane w małej ilości wody, kawałki jabłek). UWAGA, dla wielu osób to przysmak, więc trzeba się pilnować aby nie przesadzić. 2 jabłka to jest odpowiednia ilość.
– uduszona papryka z cebulą + zioła, sól, czosnek
Te proste posiłki są do przygotowania w kilkanaście minut, dania ciepłe w pół godziny. Leczo, kapustę, zupę można zrobić na 2-3 dni, a barszcz do popijania, nawet na 4-5.
To będzie 10 dni, prostego jedzenia!!!. Plus 4 dni na oczyszczających zupach (2 dni przed i 2 dni po)
Wiele inspiracji potraw znajduje się w komentarzach na Facebooku, w wydarzeniach poprzednich 2 programów odnowy: https://www.facebook.com/events/437364376407057/ https://www.facebook.com/events/818358048197416/
Na pewno pojawi się też wiele nowych, bo doświadczenie pokazuje, że chętnie dzielimy się pomysłami, przepisami, zdjęciami z tego, co jemy. Więc nie ma się co martwić o to, że zabraknie pomysłów, albo będzie monotonnie lub, że będziemy chodzili głodni.
6. Jemy bez ograniczeń co do ilości jedzenia, ale wyłącznie produkty z listy dozwolonych.
7. W międzyczasie możemy podjadać jabłka, ogórki kiszone, marchewki, paprykę, kalarepę, seler naciowy, czy inne warzywa, które nam smakują na surowo. Można także przygotować sobie proste surówki, sałatki np.
– marchew z jabłkiem
– kapusta kiszona z jabłkiem (ewentualnie marchwią i porem)
– surówka z kapusty pekińskiej, ogórka kiszonego, cebuli (ewentualnie pora, selera naciowego, papryki)
– surówka z selera z jabłkiem z dodatkiem wody, soku z cytryny i soli
– sałatka z buraków z barszczu, podduszonych na odrobinie wody z czosnkiem i tymiankiem plus kilka kropli soku z cytryny
– roszponka z rukolą i dressingiem z ziół, wody, cytryny, soli
Surówki i wszystkie potrawy na ciepło można posypywać natką, koperkiem, szczypiorkiem, świeżą bazylią, rukolą (bardzo dodadzą aromatu i smaku).
8. OBOWIĄZKOWO dużo pijemy, ale nie na siłę (1,5-2litry dziennie) i głównie: 
ciepłej wody z cytryną (wystarczy plasterek na szklankę), herbatek ziołowych, owocowych. Jeśli jest nam chłodno, dodajmy do napojów 1-2 plasterki zmiażdżonego imbiru. Można też zagotować przez 5 minut 4 plasterki imbiru (ewentualnie kilka goździków) i taką imbirową herbatkę albo pić, albo zalać nią dowolnie wybraną owocową herbatę. Jeśli pijemy soki (tylko własne, naturalne, np. z marchwi, jabłkowy czy pomidorowy) – to koniecznie trzeba je rozcieńczyć pół na pół z wodą.
9. Każdy dzień zaczynamy na czczo od szklanki, dwóch ciepłej wody z cytryną (cytryna do smaku – tyle ile lubimy).
10. Przed wyjściem do pracy zjedzmy solidne śniadanie.  Dobrze jest zjeść ciepłą potrawę (cokolwiek, co mamy na ciepło – zupę czy jarskie leczo).
11. Do pracy zabierzmy ze sobą jabłka, marchewki, seler naciowy (coś, co możemy podgryzać i zaspokoić głód; można też zabrać surówkę).
Dobrze jest zabrać termos z gorącym, czystym barszczem do popijania. Gorący barszcz jest zbawienny i każdy go docenia, a jego popijanie działa cuda dla nastroju, rozgrzania, zaspokojenia smaka na coś. Chwila z kubkiem gorącego barszczu jest zawsze, w trakcie oczyszczania, jak uczta (prawie dla każdego). Potem w tym termosie możemy sobie zaparzyć herbatkę ziołową.
12. W barkach są dostępne różne sałatki, surówki. Jeśli mamy zwyczaj w trakcie pracy jadać w barkach, możemy zjeść czyste warzywa, sałatkę bez dressingu. Zapytajmy, czy czasem nie  zostały do nich dodane oleje, cukier itp. (takich nie można).
11 PRZYDATNYCH, WAŻNYCH UWAGI i WYTYCZNYCH:
 
1. Bez względu na pogodę, ubierajmy się cieplej niż zwykle. Zabierzmy ze sobą dodatkowy sweterek, ponieważ w trakcie jedzenia tylko warzyw i owoców, nasz organizm się wychładza i mamy większe tendencje do marznięcia)
2. KONIECZNIE zapewnijmy sobie przynajmniej 20 minut szybkiego spaceru (można to zrobić celowo wychodząc na spacer, albo zostawiając sobie dystans na dojście do pracy na nogach). Idąc, starajmy się skoncentrować na oddechu.
3. Nie zrywajmy się na równe nogi po przebudzeniu (jest inne krążenie, wstajemy powoli).
4. CODZIENNIE rano, przed lub po wstaniu z łóżka, poświęćmy 5 minut na myśl o tym, za co jesteśmy wdzięczni (można nastawić timer, żeby nie kontrolować czasu).WDZIĘCZNOŚĆ jest bardzo ważna. Buduje odpowiednie nastawienie, wspomaga relaks, dobry sen i dystans do problemów, ułatwi okres oczyszczania. Koncentracja na tym, co mamy a nie na wyrzeczeniach, działa cuda dla zdrowia i samopoczucia. Rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni mogą być zupełnie zwykłe, jak to, że mamy ciepło w domu, przeszliśmy kolejny dzień odnowy ;), smakowała nam zupa, pojawiło się słońce, ktoś się do nas uśmiechnął, że trafił w nasze ręce ciekawy artykuł lub takie, jak to, że jesteśmy zdrowi lub zdrowi są nasi bliscy, że zakończyliśmy terminowo jakieś zadanie, że możemy odczuwać wszystkie zmysły itd. Rzeczy mogą się powtarzać każdego dnia (nie chodzi o to, aby wymyślać na siłę). Skupienie na wdzięczności powinno przynieść większy spokój, większą radość, pozytywne nastawienie do tego, co nas czeka i wiele innych korzyści.
Można wziąć kartkę, skupić się chwilę i wypisać 5 rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni (z ostatniego dnia, albo w ogóle w życiu). Można też obejrzeć filmik na you tube (6 minut): https://www.youtube.com/watch?v=0eWqBWsVuYM
5. Na 10 dni postu warzywno-owocowego, postarajmy się zająć tylko obowiązkami, pracą i odnową. Zrezygnujmy z siedzenia na Facebooku i internecie ;). Dzięki temu pojawi się przestrzeń czasowa na odpoczynek i relaks. Możemy sobie zrobić masaż pod ciepłym prysznicem, albo poleżeć słuchając muzyki, albo pospacerować. Chodzi o to, aby poza tym, co musimy robić, resztę czasu przeznaczyć dla siebie, na niespieszne życie.
6. Jeśli musimy gotować w tym czasie dla dzieci – zaplanujmy posiłki, których sporządzenie wymaga niewiele czasu (np. z wykorzystaniem mięsa drobiowego, które grilluje się szybko) i dania, które można przyrządzić z zapasem (np. pulpety z mielonego indyka, czy jakieś danie jednogarnkowe do ryżu).
7. WYJĄTKOWO, przy uczuciu słabości lub gdy nam niedobrze można wypić szklankę ciepłej wody z cytryną i łyżeczką naturalnego miodu.
8. W razie zaparć można wypić rano wywar z warzyw (odlany z zupy warzywnej) z łyżeczką zmielonego siemienia lnianego. Siemię powinno postać chwilę.
9. Czasem w trakcie oczyszczania, pojawia się okresowo smak w ustach, który może nie być dla nas przyjemny. Rozwiązaniem dla uczucia świeżości jest ssanie goździków.
10. Zrezygnujmy z mocno „nachemizowanych” kremów, balsamów do ciała itp. Kupmy albo kosmetyk konserwowany związkmi pochodzącymi z natury, albo używajmy do skóry w tym czasie – oleju kokosowego.
11. W trakcie oczyszczania warto pamiętać o obmywaniu twarzy i rąk zimną wodą. Ten prosty zabieg bardzo wiele daje dla uczucia świeżości i orzeźwienia. Jest też bardzo pomocny, kiedy czujemy się słabiej (osłabienie w pierwszych dniach może wystąpić). Zresztą, polecam zwyczajnie o nim pamiętać i wypróbować ilekroć będziemy mieli ochotę. Przyjemne jest też zakończenie porannego, ciepłego prysznica, ochlapaniem buzi i przedramion zimną wodą.
KRYZYS!!! 3-4 dnia, często pojawia się uczucie większej słabości, mogą wystąpić bóle głowy, gorzki smak w ustach, ewentualnie nasilenie jakichś dolegliwości, problemów ze skórą czy uczucie, że jest nam niedobrze, a czasem nawet wymioty. Jest to normalne. To kryzys. Te dni akurat u nas, wypadną w pierwszy weekend. Z góry zaplanujmy, że weekend będzie swobodny, że będzie w nim dużo czasu na odpoczynek. Kiedy to przejdzie, POTEM będzie już tylko lepiej :). U mnie podobny kryzys, jeśli się pojawiał, zwykle trwał nie dłużej niż pół dnia, a często 3-4 godziny.
Wiele cennych i inspirujących komentarzy znajdziemy na wydarzeniu odnowy na Facebooku.

Moje książki teraz jako ebooki w formacie pdf:

17 komentarzy

  1. Płaszczoobrosła

    Ło kurczę, wygląda na bardzo przemyślaną akcję. Powodzenia.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Bo to już 3ci raz będziemy razem się oczyszczać. Zapraszam 🙂

      Odpowiedz
  2. Maczek1070

    Wow, jak wszystko ulepszone, ulatwione i wogole zorganizowane! Dzieki sliczne! Dobra robota Beatko!

    Odpowiedz
  3. Anonimowy

    Witam,
    mam pytanko: czy przy tym oczyszczaniu dużo się schudnie? Chciałabym się oczyscić, ale nie chciałabym chudnąć… 😉
    Pozdrawiam serdecznie!

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Różnie to bywa. Ja niestety chudnę ok. 5kg, a też nie chcę, bo potem odrabiam to przez 2 miesiące :). Niektórzy chudną 2-3kg. Zależy od organizmu. Spadek wagi, nawet minimalny, jest jednak nieunikniony.

      Odpowiedz
    • Anonimowy

      Ja w poprzedniej odnowie miałam wrażenie, że jem na wciąż, a schudłam prawie 3 kg, z niedowagi na jeszcze większą niedowagę. Spadek wagi raczej nie do uniknięcia. Wygląda jednak na to, że organizm sobie radzi, nie miałam potem np. zaburzeń cyklu czy czegoś takiego.

      Odpowiedz
    • Aleksandra

      A ja będąc na poście warzywno-owocowym nie schudłam w ogóle. Może 0,5-1kg ale wahanie wagi kilogram w dół/kilogram w górę jest u mnie normalny. Na co dzień ważę 48-49 kg.
      Jadłam cały czas i mnóstwo:D ale tylko dozwolone produkty, a nawet mniej bo mam alergię np na jabłka i nie mogę sobie pozwolić choćby na kawałek.

      Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Tak, to kwestia indywidualna, ale w większości jednak gubimy kilogramy i rzadko jest inaczej.

      Odpowiedz
  4. Anonimowy

    Witam,
    Bardzo się cieszę, że ponawiasz akcję. Próbowałam sama na podstawie wcześniejszych akcji, ale zabrakło mi motywacji. Śledzę bloga i tym razem będę z Wami. Super, że udało się zebrać wszystkie informacje nt. oczyszczania w jednym miejscu – dzięki, będzie łatwiej. Idę po buraki i już nastawiam zakwas. Pozdrawiam serdecznie:)

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      SUPER!!!! A masz profil na Facebooku? Tam będzie się wiele działo na odnowie. Będzie wiele zaangażowanych osób i da to mocne wsparcie. Zdecydowanie razem łatwiej :).

      Odpowiedz
  5. Anonimowy

    Czy w czasie postu mozna chodzic na zajecia fitness?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Ależ oczywiście, że można. gdyby było przejściowe osłabienie, to na ten moment można zwolnić odrobinę tempo tak by go dostosować do swoich możliwości. Ale ruch, wysiłek fizyczny jest jak najbardziej wskazany 🙂

      Odpowiedz
  6. Anonimowy

    Czy wegetarianie tez maja się odkwaszać i oczyszczać?

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Wegetarianie rzadziej narażeni są na zakwaszenie, bo produkty zwierzęce są wśród najbardziej zakwaszających). Druga grupa najbardziej zakwaszających są produkty przetworzone.
      Pytanie czy są jedzone czy nie. Najlepiej zobaczyć jak wygląda krew (jeśli krwinki oglądane pod mikroskopem nie są pozlepiane, to ok).
      Diety wegetarian też bywają różne. Trudno więc byłoby ogólnie odpowiedzieć na takie pytanie.

      Odpowiedz
  7. Anonimowy

    Mam pytanie – czy można podgrzewać dania (warzywa gotowane) w mikrofali? Różne opinie na ten temat słyszałam, a w pracy wygodnie by było coś sobie ciepłego zjeść w czasie detoksu.

    Odpowiedz
    • Beata Sokołowska

      Z mikrofali bym nie korzystała własnie dlatego, ze są różne opinie i wiele z nich wskazuje na znaczną utratę wartości. Może termos taki szeroki jak do lodów?
      No i polecam też zabieranie do pracy w termosie barszczu do picia.

      Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O mnie

Mam na imię Beata. Jestem psychologiem holistycznym i terapeutką. Pasjonuję się zdrowym, świadomym życiem i rozwojem wewnętrznym i duchowym. A szczególnie zmianą emocji, przekonań i świadomości. Piszę o tym, co pomogło mi uwolnić ograniczenia, pokochać siebie, odzyskać sens i równowagę w życiu. Wierzę, że to pomoże też Tobie. Czytaj dalej moją historię

psycholog online




Kup przewodnik o oczyszczaniu