Botwinka – dlaczego warto ją jeść?

utworzone przez | 29 maja 2018 | PRZEPISY, ZDROWE CIAŁO | 0 komentarzy

Botwinka jest jednym z najbardziej alkalizujących pokarmów. Sezon zaczyna się w maju.

Jeśli nie mamy przeciwwskazań (jak na grafice) to warto ją jeść nawet na surowo jako dodatek do sałatki albo do koktajlu. Przepis na bardzo sycący, czekoladowy koktajl znajdziesz niżej.

Nadmiar szczawianów można ograniczyć gotując botwinkę w dużej ilość wody a następnie tę wodę odlewając. Więc jest to sposób tylko na zupę no i nie jest to już ten smak więc ja tak nie robię.

czekoladowy poranek z botwinką

Zmiksować:

1 pęczek botwinki (liście)

2 łyżki płatków owsianych (zalanych na noc wrzątkiem)

1 banana

½ szklanki mleka kokosowego

¼ łyżeczki cynamonu

ziarenka z 1 łupinki kardamonu zmiażdżone w moździerzu

2 łyżeczki kakao

2 łyżeczki miodu

1 szklanka wody

Taki koktajl jest sycący (syci na kilka godzin), stymuluje pracę układu nerwowego, dodaje energii i pobudza organizm, działa antystresowo, poprawia nastrój i koi nerwy, jest paliwem dla mózgu (poprawia koncentrację i wspomaga pamięć) chroni serce i układ krążenia, poprawia przemianę materii, podnosi libido, odtruwa organizm, uelastycznia i ujędrnia skórę, wspomaga regenerację organizmu, zwiększa elastyczność naczyń krwionośnych.

 

Ściąga zdrowych zakupów

Wygodna, w tabelkach – ułatwi Ci dbanie o różnorodność i równowagę kwasowo-zasadową. Na zdrowie <3

 

Moje książki teraz jako ebooki w formacie pdf:

 

 

 

Źródła:
zdj. pixabay
„Dieta odżywcza” Mateusz Żłobiński

 

 

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

O mnie

Mam na imię Beata. Jestem psychologiem holistycznym i terapeutką. Pasjonuję się zdrowym, świadomym życiem i rozwojem wewnętrznym i duchowym. A szczególnie zmianą emocji, przekonań i świadomości. Piszę o tym, co pomogło mi uwolnić ograniczenia, pokochać siebie, odzyskać sens i równowagę w życiu. Wierzę, że to pomoże też Tobie. Czytaj dalej moją historię

psycholog online




Kup przewodnik o oczyszczaniu